Tytuł: Cesarzowa kart
Autor: Kresley Cole
Tom: 1
Cykl: -
Liczba stron: 424
Wydawnictwo: Moondrive
"Chodź, dotknij... Ale pamiętaj, że za to zapłacisz."
Evangeline Green ma okropne wizje. Widzi apokalipsę, walkę, zniszczenie i cierpienie ludzi. Wszystko to prowadzi nawet do tego, że jej matka odsyła ją do ośrodka dla umysłowo chorych. Wizje jednak nie ustają. Wręcz przeciwnie - pojawiają się coraz częściej, a w życiu Evie zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Jaki związek ma z tym wszystkim tarot? Co oznaczają wizje dziewczyny? Co zmieni w jej życiu Jackson - Cajun, którego Evie nienawidzi od pierwszego spotkania? I czym jest Błysk?
Cesarzowa kart to książka niezwykła. Nie tylko pod względem treści i wyjątkowego klimatu jaki w niej panuje, lecz również za sprawą pięknej oprawy, gdyż brzegi powieści (co możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu) mają zielony kolor, co czyni Cesarzową kart książką oryginalną pod względem wizualnym i pięknie prezentuje się na półce. Zieleń ma też znaczenie symboliczne, związane z roślinami, ale szczegółów nie będę teraz zdradzać, bo mogłabym wam popsuć radość z odkrywania nowych tajemnic tej powieści.
Kwestia graficzna wyjaśniona, teraz czas na najważniejszą rzecz - fabułę. Autorka miała naprawdę intrygujący pomysł, klimat tej powieści jest wyjątkowy, czuć tutaj magię płynącą z tajemniczych kart tarota, które odkrywają ogromnie ważną rolę w Cesarzowej kart. Pierwszy raz spotkałam się z motywem kart i tajemnicą oraz magią jaką są one owiane. Książka napisana jest w bardzo przyjemny i lekki sposób co jeszcze bardziej zachęca nas do lektury. Początkowo wszystko rozwija się powoli, nawet troszkę wiało nudą, ale im dalej w las tym więcej drzew - w miarę jak przewracałam kolejne kartki, rosło moje zainteresowanie tą pozycją i przy końcu naprawdę trudno mi się było oderwać od lektury.
Autorka stworzyła świat, który nikogo nie oszczędza. Walka o przetrwanie jest na porządku dziennym. Wyczułam tutaj pewne podobieństwo do popularnego Więźnia Labiryntu, ale były to tylko subtelne podobieństwa, właściwie same ogólniki, zdecydowana większość to coś oryginalnego i świeżego - na pewno niewiele jest książek z tak specyficznym klimatem, pełnym tajemnic oraz zagadek. Pomysł na fabułę ciekawy i oryginalny, styl autorki bardzo dobry, oprawa graficzna przykuwa wzrok, książka wciąga czytelnika, a akcja stopniowo się rozwija, czy jest się do czego przyczepić?
Niestety tak - minusem powieści jest główna bohaterka. Evie była dość rozpieszczoną i trochę naiwną oraz nieporadną nastolatką przez większą część książki. Miała swoje humorki i dość zmienne uczucia co do pewnej postaci - bo wątek miłosny również się pojawił. To jej niezdecydowanie działało mi na nerwy, bo najpierw mówiła jedno, a kilka stron później pod wpływem jakiegoś czynnika nagle zmieniała zdanie i chciała czegoś co wcześniej odrzucała. Na szczęście pod koniec trochę się ogarnęła, choć i tak była nieco naiwna. Jednak pokazała, że koniec końców nie jest taką rozpieszczoną księżniczką, a przeżyte wydarzenia odcisnęły na niej jakieś piętno i uczyła się na swoich błędach. Nie mogę powiedzieć, że nagle ją polubiłam, ale na pewno zmieniłam o niej zdanie w stosunku do tego jakie miałam na początku książki. Za to Jackson wynagradzał mi zachowanie Evangeline, był naprawdę intrygującym bohaterem i z chęcią poznam jego dalsze losy. To jeden z tych bohaterów, który dodaje książce pazura, to postać z własnym zdaniem i bagażem doświadczeń, na pewno bardzo ubogacił całą historię.
Cesarzowa kart to pozycja idealna dla miłośników literatury młodzieżowej z wątkami fantastycznymi i ciekawą, wciągającą fabułą. Od połowy książki akcja rusza z kopyta i trzyma nas w napięciu i oczekiwaniu na to co będzie dalej, aż do ostatnich stron. Na pewno przykuwa wzrok swoimi zielonymi brzegami oraz intrygującym tytułem. Klimat powieści jest magiczny i tajemniczy, bohater męski jest typowym bad boy'em, ale dodaje uroku i energii do całej powieści, jest twardy, nieugięty, oraz niezwykle intrygujący. Na pewno nie da się przejść obok tej książki obojętnie i czytanie jej było ciekawą przygodą oraz zapewniło mi rozrywkę na ładnych parę godzin. Polecam! :)
Moja ocena: 8/10
Za egzemplarz dziękuję Moondrive Shop