piątek, 1 czerwca 2018

Piątek z piątką, czyli 5 książek, które przypominają mi dzieciństwo :)

Witam Was książkoholicy w ten upalny czerwcowy dzień!



Hej! Mamy już czerwiec - Dzień Dziecka i nie mam pojęcia jakim cudem ten czas tak szybko zapierdziela. Ale nie o tym dzisiaj. Z okazji tego, że wszystkie dzieci dziś świętują (pochwalcie się, kto tak jak ja wciąż czuje w sobie wewnętrzne dziecko! :D), oraz mamy piątek, to postanowiłam, że druga odsłona mojego cyklu Piątek z piątką, będzie związana z dniem pierwszego czerwca. Panie i Panowie zapraszam na 5 książek, które przypominają mi dzieciństwo! :)

Harry Potter



Pewnie myślicie sobie teraz - "no nie znowu Potter - on jest wszędzie!", ale kurcze, nie mogłam nie dać tutaj serii Rowling. Harry Potter przypomina mi dzieciństwo, ze względu na szkolne przygody głównych bohaterów, ich beztroskę w początkowych tomach, chęć zabawy, radość z życia. Harry'ego czytałam po raz pierwszy w drugiej klasie gimnazjum i już wtedy pozwolił mi wrócić do czasów mojego dzieciństwa.

Był sobie pies



Ja ogólnie mam tak, że kocham pieski i nie potrafię sobie wyobrazić życia bez nich. Bailey przypomniał mi o moim Kapselku - czarnej, kudłatej kuleczce, z którą bawiliśmy się z siostrami i kuzynem jak byliśmy mali. Pamiętam jak braliśmy kiełbasę do ręki i uciekaliśmy z nią, a Kapselek gonił nas i umyśleliśmy sobie, że to taka nieco zmieniona wersja zabawy w berka - z tym, że goniącym był piesek. Powieść Bruce'a Camerona przypomina mi jakie to jest niesamowite uczucie - beztroska zabawa z psiakami, podczas której o niczym nie myślisz - po prostu się cieszysz. ;)

Cud chłopak



Historia Auggiego przypomniała mi czasy kiedy chodziłam do podstawówki i każdy dzień w niej spędzony przynosił co innego - nowe doświadczenia. Dzięki tej książce wróciłam myślami do budynku mojej szkoły podstawowej i wspomnień z nim związanych ( a jest ich całkiem sporo). Fragmenty pisane z dziecięcej perspektywy dodatkowo tworzyły niesamowity klimat tej powieści i przypominały mi siebie jako małą Klaudusię z palemką na głowie (której nienawidziłam, bo inne dzieci się ze mnie śmiały w tej fryzurze xD).

Opowieści z Narni


Lektura z czwartej klasy, która strasznie mi się spodobała - film zresztą też. Kiedy tylko widzę okładkę tej książki wspominam jak czytałam ją w czwartej klasie. Z wielką chęcią przewracałam wtedy kolejne kartki tej książki, aby poznać dalsze losy bohaterów. I powiem wam, że dość sporo z tej książki pamiętam, mimo że minęło tyle lat odkąd ją czytałam (może to dlatego, że sporo się naoglądąłam ekranizacji xD).

W pustyni i w puszczy


Z tego co wiem, to niektórzy uczniowie bardzo lubą tę lekturę, a inni wręcz nienawidzą. Ja należę do tej pierwszej grupy. Przygody Stasia i Nel bardzo mnie wciągnęły i z zapałem odpowiadałam na pytania nauczyciela na temat tej książki - podobała mi się, przeczytałam ją całą, no i mogłam się o niej rozgadać na lekcji, a dodatkowo zarobić piątkę. Była to chyba lektura, którą omawialiśmy w piątej klasie, a przynajmniej z piątą klasą mi się kojarzy - ahh te podstawówkowe czasy.. ;')

...................................................................................................................................................................

No i na tym kończymy moje wspominki z dzieciństwa. Powiem wam, że zawsze chciałam choć na jeden dzień cofnąć się wstecz i jeszcze przez chwilkę pobyć dzieckiem. Też tak macie? Dajcie znać w komentarzach - napiszcie też jakie książki przypominają wam dzieciństwo - jestem tego bardzo ciekawa. No i nie zapominajcie - wszyscy mamy w sobie wewnętrzne dziecko, a więc cieszmy się wszyscy naszym dzisiejszym pierwszo-czerwcowym świętem! I wyluzujmy się choć przez ten jeden dzień w roku! :)


Udostępnij

25 komentarzy :

  1. Mi dzieciństwo przypominają takie książki, jak klasyczna Anka, Pośredniczka i Pamiętniki Księżniczki Meg Cabot ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo zapomniałam o Ani. <3 A pozostałych książek nie czytałam. :)

      Usuń
  2. Oj tak Harry Potter i Opowieści z Narnii to dzieciństwo <3
    Pozdrawiam!
    https://loony-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuje się w 100% pod HP i Opowieściami z Narnii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne wydanie HP <3
    W pustyni i w puszczy niestety nie należy do moich ulubieńców, ale resztę wymienionych książek bardzo lubię!
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne jest, planuję uzbierać wszystkie części w tym wydaniu. ;)
      No to piąteczka! :)

      Usuń
  5. Właśnie wypożyczyłam "Cud chłopaka" z biblioteki :D
    Też jestem wiecznym dzieckiem!
    Pozdrawiam, Ola

    OdpowiedzUsuń
  6. "Opowieści z Narnii" sprawiły, że pokochałam czytanie <3 Wprost nie mogłam się oderwać od tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja nie znosiłam HP :D nie potrafiłam się do niego przekonać. Próbowałam czytać ale po kilkunastu stronach odpuściłam :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie :D
      To mnie zaskoczyłaś w tym momencie. :D Ale każdy ma inny gust, a nie ma co czytać na siłę. ;)

      Usuń
  8. miałam bardzo nie-książkowe dzieciństwo więc... ;) pottera przeczytałam dopiero pod koniec podstawówki wiec jedynie go mogłabym wymienić no i może zwiadowcy (chociaż to już było na początku gimnazjum)
    z każdym dniem jak jestem coraz starsza to mi bardziej smutno ze juz nigdy nie bede dzieckiem, dzieci nie maja tylu obowiązków ehh :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam dodać że znam cudownego cud chłopak w wersji filmowej która była genialna. oglądałaś może? ;)

      Usuń
    2. Ja Pottera czytałam w drugiej gimnazjum, ale kojarzy mi się z dzieciństwem. :D
      No dokładnie - im jesteśmy starsi, tym więcej mamy obowiązków i koniec tej beztroski jaka była w dzieciństwie. :(
      Oglądałam i uwielbiam! <3 Genialny film, ale polecam ci też przeczytać książkę - zarówno film jak i książka są rewelacyjne. ;)

      Usuń
  9. Co mi się kojarzy z dzieciństwem?
    ,,Władca pierścieni".
    Ale jak to? - zapytacie.
    Bardzo prosto. Mała Iza najzwyczajniej w świecie stwierdziła, że będzie czytać te opasłe tomiszcze. I chyba właśnie od tej pozycji zaczęła się moja przygoda z książkami. :)

    Pozdrawiam gorąco,
    Iza z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no to podziwiam Cię, ja nie dałabym rady temu grubaskowi - w sumie nigdy mnie nie ciągnęło do Władcy pierścieni. :)
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  10. Mam bardzo dużo ulubionych książek z dzieciństwa, do których chętnie wracam. Znajdują się w nich oczywiście "Harry Potter", "Opowieści z Narnii" i w "Pustyni i w Puszczy". Genialne książki, bez których nie wyobrażam sobie dzieciństwa. Świetny pomysł na posta!

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harry'ego czytałam już bardzo dużo razy, Opowieści i W pustyni i w puszczy czytałam tylko w podstawówce, ale oglądałam kilka razy filmy. :D
      Dziękuję. :)

      Usuń
  11. Jeśli chodzi o "Był sobie pies", to niedawno przeczytałam najnowszą książkę z serii, o szczeniaku Ellie, i też jest fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o niej, ale nie miałam okazji przeczytać. :)

      Usuń

Designed by Blokotek. All rights reserved.