Autor: David Levithan, Rachel Cohn
Tom: 1
Cykl: Dash&Lily
Liczba stron: 312
Wydawnictwo: Bukowy las
Wyobraź sobie, że właśnie przeglądasz książki na swojej ulubionej półce w ulubionej księgarni i między książkami widzisz czerwony notes. Co byś zrobił? Dash w sumie bez wahania go otworzył i wtedy nie wiedział, że bardzo wpłynie on na jego życie. Okazało się, że czerwony notes skrywa kilka wyzwań, które chłopak wykonuje, a następnie wymyśla własne i w ten sposób coraz lepiej poznaje Lily - właścicielkę notesu. Jak potoczy się ich relacja? Czy rzeczywistość okaże się równie wspaniała jak pisanie na kartach zeszytu? I najważniejsze - jaką role odegra w tym wszystkim ogromny psiak (którego imię niestety wyleciało mi z głowy - przepraszam Cię Piesku! :<)?
Z racji tego świątecznego klimatu, który ubóstwiam <3 postanowiłam przeczytać coś ze świętami w tle i tak się akurat złożyło, że przez przypadek natrafiłam na Księgę wyzwań w bibliotece. Powiem wam, że przeczytałam ją bardzo szybko, bo chyba w dwa dni i była to świetna lektura - w sam raz na święta! Chociaż można ja właściwie czytać o każdej porze roku, bo jest tak przepełniona świątecznym klimatem, że można go poczuć nawet latem!
Pomysł na pisanie ze sobą i zadawanie różnych wyzwań w notesie jest genialny! Sama bym tak chciała! To musi być niezwykłe doświadczenie! To co - kto się ze mną tak pobawi? xD Autorzy świetnie wpletli świąteczny klimat w tą historię, co dało bardzo przyjemne tło, aż nie chciało mi się odrywać od tej książki! A kiedy jeszcze miałam pod ręką kubek z moim ulubionym cappuccino - to już w ogóle mogłam nie wstawać z łózka. :)
Lily to przesympatyczna i zwariowana dziewczyna, którą od samego początku polubiłam. Była zakręcona, myślała pozytywnie i nie użalała się nad sobą, a miała kilka problemów. Była urocza i aż chciałoby się wejść do książki i razem z nią spędzić święta. Natomiast Dash... był nijaki i trochę nudny. Momentami zachowywał się bezczelnie i po prostu niestosownie, no i irytował mnie swoim stylem bycia i podejściem do świąt! Ooo, a u Lily wszystko byłoby idealnie, za wyjątkiem tego, że nie lubi Hermiony! No jak tak można!? xD (oczywiście, żeby nie było - szanuję to - każdy ma inny gust ;))
Księga wyzwań Dasha i Lily to pozycja obowiązkowa na święta! Jest to ciepła (o ile w ogóle można tak określić książkę :D), przezabawna (a z zwłaszcza na końcu, kiedy po prostu nie mogłam się powstrzymać i śmiałam się, aż mnie policzki bolały - co nie często mi się zdarza przy czytaniu) i ciekawa pozycja z cudownym świątecznym klimatem w tle. Jeśli jeszcze jej nie czytaliście to teraz macie ku temu idealną okazję - w końcu już jutro Wigilia! Ja chciałabym do niej jeszcze kiedyś wrócić i na pewno na długo ją zapamiętam (chociaż ubolewam nad faktem, że nie pamiętam imienia pewnego psiaka, więc zaraz po napisaniu tej recenzji lecę je sobie przypomnieć xD).
Moja ocena: 9/10
A teraz chciałabym Wam wszystkim złożyć życzenia świąteczne:
By kapusta i groch poszła w całości,
Byś z karpia nie połknął ani jednej ości,
Byś kota przytulił o północnej porze,
Byś następne wakacje spędził nad morzem.
Wiem, że to mało na jedne życzenia,
Więc życzę Ci marzeń wartych spełnienia!
Byś z karpia nie połknął ani jednej ości,
Byś kota przytulił o północnej porze,
Byś następne wakacje spędził nad morzem.
Wiem, że to mało na jedne życzenia,
Więc życzę Ci marzeń wartych spełnienia!
WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! :)
Książki nie czytałam, aczkolwiek słyszałam wiele, wiele pozytywnych opinii na jej temat :) Choć przyznam szczerze, że jakoś za specjalnie mnie do niej nie ciągnie :(
OdpowiedzUsuńTobie także życzę wesołych świąt :)
Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
Szkoda, że cię do niej nie ciągnie, bo to naprawdę świetna książka! :)
UsuńDziękuję <3
Szczerze mówiąc, to nie miałam ochoty na tę książkę, ale przekonałaś mnie! :D Wydaje się taka świąteczna, a ja tak uwielbiam święta i ten świąteczny klimat... 🎅🎄🎁 to może w przyszłe święta :D
OdpowiedzUsuńRównież życzę wesołych świąt! Spełnienia marzeń, szczęścia i całej góry świetnych książek!! 😄😄
Hahahah - widać mam dar przekonywania xD
UsuńJa też uwielbiam ten klimat! <33
To będzie twoje postanowienie noworoczne - w święta 2017 przeczytać Księgę wyzwań Dasha i Lily! xD
Dziękii! :)
Opis książki brzmi dobrze i mając na uwadze to, jak ją chwalisz, zapewne bym po nią sięgnęła w te święta. Ale.. jest jedno bardzo ważne "ale". Tak się zastanawiałam, skąd ja kojarzę tę autorkę. Rachel Cohn, Rachel Cohn.. I przypomniało mi się, że to ona napisała "Betę", książkę, która dość mocno mi nie przypadła do gustu. Wiem, że książka książce nierówna, i oczywiście "Księga Wyzwań Dasha i Lily" zapewne jest znacznie lepsza, skoro tak ją oceniłaś, ale chyba sobie ją odpuszczę jak na razie - zbyt wielki niesmak do Cohn.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Poszukiwaczka Książek
Powiem Ci, że nawet nie wiedziałam, że Rachel Cohn napisała inną książkę - szczerze to nawet się tym nie interesowałam za bardzo, chociaż o Becie słyszałam i nawet kiedyś chciałam ją przeczytać, ale porzuciłam ten zamiar, bo miałam zbyt wiele innych książek na mojej liście must read. xDD
UsuńJa też tak nieraz mam, że jak już się do kogoś zrażę to nie ciągnie mnie do innych jego książek, nawet jak opinie są pozytywne. Może jednak w przyszłe święta po nią sięgniesz? :)
Pozdrawiam! :)
Ej ta książka wydaje się bardzo ciekawa. Szkoda, że nie natrafiłam na tą recenzję wcześniej. Jest może dostępna w empiku?
OdpowiedzUsuńNa pewno jest w Empiku, ja swoją akurat wypożyczyłam z biblioteki. :)
UsuńOkładka tej książki wydaje się dosyć niepozorna, ale po Twojej recenzji mam ochotę po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPS. Nominowałam cię do LBA. Mam nadzieję, że w wolnym czasie zajrzysz i może odpowiesz ;)
http://otwarte-wrota.blogspot.com/2016/12/liebster-blog-award-3.html
Pozdrawiam cieplutko i również życzę Ci zdrowych, radosnych Świąt!
Okładka w sumie średnio mi się podoba - nie jest brzydka, ale jakaś piękna też nie. Zabieraj się za nią, póki jeszcze można poczuć ten świąteczny klimat! xD
UsuńDziękuję bardzo, na 100% odpowiem, ale jeszcze nie wiem kiedy. ^^
Pozdrawiam! :)
Przeczytałam tę książkę w tym roku przed świętami i bardzo mi się podobała. Doskonale oddaje klimat Bożego Narodzenia.
OdpowiedzUsuńCo do bohaterów, to ja polubiłam Dasha. Lily z początku wydawała mi się zbyt dziecinna, jednak z czasem się przyzwyczaiłam.
Ogólnie ta książka jest słodka, zabawna i urocza <3
PS. Odpowiedziałam już na nominację do świątecznego tagu.
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt
Ooo tak - idealna pozycja na Boże Narodzenie. :)
UsuńDash mnie irytował i czasem był zbyt bezczelny. ;/
Ooo - super, że odpowiedziałaś na TAG, zaraz zobaczę Twoje odpowiedzi. :)
Wszyscy tak zachwalają, a nam z tą książką ewidentnie nie po drodze. Nie dość, że w ogóle o niej zapomniałam, robiąc świąteczne zakupy, to jeszcze nie ma jej w żadnej bibliotece w pobliżu. Ale teraz ponoć wyszła druga część, prawda? To może ona mnie jakoś namagnetyzuje i przyciągnie do tej wspaniałej historii.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt życzę! a także zapraszam na najnowszą recenzję!
'Przeznaczenie Violet i Luke-a'
Tak - wyszła ostatnio druga część, ale jeszcze się za nią nie rozglądałam. Może w przyszłym roku w święta dasz szansę tej książce? :D Chociaż można ją czytać o każdej porze roku, w sumie :D
UsuńDziękuję (chociaż piszę to już po świętach xD)
Pozdrawiam! :)
Ehhh jak ja chcę przeczytać tą książkę, no to znowu za rok, haha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://loony-blog.blogspot.com/
Tą książkę możesz czytać o każdej porze roku - chociaż wiadomo, że w Boże Narodzenie będzie dodatkowo klimacik specjalny. :D
UsuńPozdrawiam! :)
Nie czytałam książki, ale zapowiada się świetnie. Może kiedyś po nią sięgnę. Obserwuje
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Zachęcam do czytania :D
UsuńDzięki :P
O książce już słyszałam kilka razy i czasem były to opinie pochlebne czasem nie. jednak mimo to mam ogromną ochotę ją przeczytać. Niby jak piszesz można ją czytać nawet w wakacje, jednak pozwól, że zachowam ją sb na kolejne święta xD
OdpowiedzUsuńPomysł bardzo fajny :D Ciekawi mnie jakie o wyzwania, ale na pewno by mi się spodobały i chciała bym również coś takiego przeżyć. Uwielbiam wykonywac wyzwania :D Im trudniejsze tym lepiej :) Zawsze jak gramy ze znajomymi w butelkę to biorę wyzwania, które czasem są naprawdę odjechane xD
No cóż...piszę to troszkę późno tak więc zmienię troche okazję:
Szczęśliwego Nowego Roku! Duzo radości, książek oraz czasu na czytanie ich. Spełnienia marzeń, oraz postanowiem noworocznych. No i aby ten rok był jednym z lepszych :D
Buziole :*
Zapraszam na recenzję Bogini oceanu: http://pomiedzy-wersami.blogspot.com/2016/12/bogini-oceanu.html
Zapraszam również na moje wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/1380913855275904/
Tutaj dowiesz się o nim troszkę więcej: http://pomiedzy-wersami.blogspot.com/2016/12/rok-2017-rokiem-73-ksiazek.html
W święta będzie do tego klimacik idealny, więc okej - pozwalam xD
UsuńJa też bym chciała coś takiego *.* Hahah teraz już baaardzo rzadko gram w butelkę (no dobra - wcale xD), ale jak wcześniej grałam to też więcej brałam sobie wyzwań niż prawd. :D
Oooo - dziękuję bardzo i wzajemnie! :D Szczęśliwego Nowego Roku! :)
Nie jestem do końca przekonana, czy ta książka wywarłaby na mnie odpowiednie wrażenie, bo wydaje mi się, że jestem już nieco za stara na tego typu historie, ale... kto wie. :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem - to bardzo przyjemna historia, więc może by ci się spodobała. :) Mimo wszystko - polecam. :)
UsuńTyle pozytywnych recenzji od tamtego roku czytam, a ja dalej nie specjalnie przekonanam xDD
OdpowiedzUsuńAle może dam jej kiedyś szansę :D w tym roku miałam czytać, ale chyba opatrzność jakaś nade mną czuwa i stwierdziła że nie jestem na nią gotowa xD
Buziaki
coraciemnosci.blogspot.com
Nieee - jak możesz?! To taka świetna i zabawna książka! xD Hahaha jakieś złe duchy odwodzą cię od czytania ^^
UsuńMam nadzieję, że w przyszłym roku zmienisz zdanie i jednak ją przeczytasz. :)
Książka wydaje się niezwykle ciepła i sympatyczna :) Rzeczywiście mogłaby być dobrą lekturą w aurze świątecznej :)
OdpowiedzUsuńZapiszę sobie, może przeczytam za rok :D
Pozdrawiam ;)
Taka jest i do tego jeszcze zabawna. :) Idealna w trakcie świąt! :)
UsuńMam nadzieję, że ci się uda i przeczytasz ją w przyszłym roku.
Pozdrawiam! :)