piątek, 16 września 2016

Królowa Tearlingu - recenzja


Tytuł: Królowa Tearlingu
Autor: Erika Johansen
Tom: 1
Cykl: Królowa Terlingu
Liczba stron: 486
Wydawnictwo: Galeria książki

Nadszedł dzień kiedy Kelsea musi się ujawnić i opuścić przytulną leśną chatkę, w której mieszkała przez ostatnie 19 lat, oraz opiekunów, do których mocno się przywiązała. Zjawia się straż, która ma bezpiecznie zaprowadzić ja do zamku, gdzie zasiądzie na odziedziczonym tronie. Droga do niego nie będzie jednak łatwa. Wuj dziewczyny wyznaczył nagrodę za jej głowę i wszędzie czai się zło. Czy Kelsea zasiądzie na tronie? Czym rozzłości Szkarłatną Królowę, która rządzi sąsiednią krainą? Czy dojdzie do wojny? Kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem?

Miałam chrapkę na tą książkę, a kiedy zobaczyłam, że poleca ją Emma Watson, już rozsiadłam się wygodnie i zabrałam za czytanie. Początek trochę mi się dłużył, przez różne opisy i dość niewiele dialogów. Autorka na raz daje nam dużo postaci, więc często gubiłam się i nie wiedziałam kto był kim. Język tej książki jest specyficzny, ale całkiem przyjemny. Poza tym specjalnie polowałam na widoczną u góry okładkę, a nie tą drugą, ponieważ ta o wiele bardziej mi się podoba i przyciąga wzrok.

Główna bohaterka irytowała mnie momentami, przez to, że podejmowała decyzje pochopnie i jak na mój gust za bardzo się panoszyła w niektórych chwilach. Poza tym była trochę nieogarnięta i miałam wrażenie, że nie bardzo wie co robi, ale i tak brnie w to dalej, tylko po to żeby w krytycznym momencie ktoś jej pomógł. Podobał mi się jednak jej upór i to jak uparcie dążyła do celu, kiedy wiedziała że coś na pewno jest nie tak. W takich sytuacjach utożsamiałam się z nią, bo również należę do uparciuchów. :)

Mój ulubiony bohater z tej książki to Duch - tajemnicza postać, praktycznie legenda. Nikt nie wie jak on wygląda, ludzie jednocześnie go podziwiają, jak i obawiają się go. Jego działania były przemyślane i dążył do celu nawet po trupach. Był bardzo ciekawą i intrygującą postacią.

Królowa Tearlingu momentami była bardzo wciągająca, ale były też sceny, w których się nudziłam i sprawdzałam ile jeszcze zostało do końca rozdziału. Rozdziały w tej książce są długie. Powiedziałabym nawet, że za długie, co utrudniało mi czytanie, bo po prostu nie lubię długich rozdziałów. Bohaterów jest mnóstwo i ciężko ich wszystkich spamiętać, a opisy momentami ciągną się jak guma do żucia. Jednak końcówka była ciekawa, trzymająca w napięciu i mroczna.

Koniec końców polecam Wam tą pozycję, chociaż spodziewałam się czegoś więcej. Autorka chwilami przynudzała, ale w sumie wynagrodziła to tymi wartkimi i wciągającymi sytuacjami, których w książce nie brakowało. Styl i język był bardzo przyjemny, a historia ma potencjał, który mam nadzieję, że pani Johansen wykorzysta w drugiej części. Zapowiada się ciekawa historia z walką i poświęceniem na pierwszym planie. Polecam! 

Moja ocena: 7/10
Udostępnij

8 komentarzy :

  1. Jeszcze nie czytałam, a powinnam - wiele pozytywnych recenzji kusi. No i ta okładka (mam na myśli wydanie w twardej oprawie). Ale co poradzić, skoro nawał obowiązków powoduje zastój czytelniczy? :/ Muszę jakoś to rozpracować. :)
    Pozdrawiam, Nat z osobliwe-delirium.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehh, te obowiązki. -,- xD
      Mi bardziej podoba się okładka widoczna w recenzji, ale wiadomo - każdy ma inny gust.
      Dzięki za komentarz, pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Słyszałam o tej książce, ale jej nie czytałam. W sumie, jakoś bardzo nie przemawia ona do mnie. Może kiedyś zmienię zdanie na jej temat ;p
    Pozdrawiam, joolsandherbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo dobra książka, aczkolwiek nie rewelacyjna.
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  3. Poleca ją Emma Watson, bo ma zagrać w ekranizacji - przynajmniej takie krążą plotki :)
    Moim ulubionym bohaterem był Buława, ale Duch też był niczego sobie ;)
    Też mnie momentami nudziła, bo akcja raczej była spokojna - powieść mnie nie zachwyciła, ale na pewno bardzo mi się podobała. Z pewnością wyróżnia się spośród innych książek młodzieżowych.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. OO, nie wiedziałam o tym, że Emma Watson ma grać w ekranizacji, zapowiada się fajnie! :)
    Buława też był fajny. *.*
    Książka warta uwagi, ale nie rewelacyjna. Jednak miała w sobie to coś co sprawiło, że chętnie poznam kolejne losy bohaterów.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nie przepadam za zbyt długimi rozdziałami :(
    Królową Tearlingu kiedyś mam zamiar przeczytać, ale kiedy to nastąpi... pewnie minie długo czasu :D

    OdpowiedzUsuń

Designed by Blokotek. All rights reserved.