czwartek, 25 lutego 2021

Wybrańcy, czyli książka jakiej jeszcze nie było ♥

Będąc w gimnazjum, Niezgodna była jedną z moich ulubionych książek. Pamiętam jak zaczytywałam się w historii Triss i z zaciekawieniem śledziłam jej losy. Kiedy więc, dowiedziałam się, że autorka mojej ukochanej serii sprzed kilku lat, powraca z nową i doroślejszą powieścią, nie mogłam się oprzeć i z zaciekawieniem i sporą dawką entuzjazmu zabrałam się za lekturę Wybrańców. Pomimo tego, że pierwsza połowa była lekko nużąca, mogę śmiało powiedzieć, że jest to książka wyjątkowa i szalenie oryginalna. Ciekawi? To zapraszam do recenzji. :)

 
 Wybrańcy zaczynają się tym, czym inne powieści się kończą – zwycięstwem bohaterów nad potężnym przeciwnikiem. Piętnaście lat wcześniej piątka zwykłych nastolatków została wskazana proroctwem do walki z Mrocznym – potężnym bytem niosącym zniszczenie Ameryce. Mroczny zrównał z ziemią całe miasta i zamordował tysiące ludzi. Wybrańcy, bo takie miano zyskała piątka nastolatków, poświęcili wiele, by go pokonać. Po upadku Mrocznego świat wrócił do normalności… dla wszystkich poza nimi. Bo co można zrobić, jeśli jest się jednym z pięciu celebrytów, z wykształceniem obejmującym jedynie magiczne zniszczenie, kiedy nie ma już na nie zapotrzebowania? A może jednak jest?

 

Pierwsze rozdziały wprowadzają czytelnika w świat, w którym zło zostało pokonane, a piątka Wybrańców, która tego dokonała właśnie świętuje 10 rocznicę obalenia Mrocznego. Pomysł na to, aby rozpocząć książkę w miejscu, w którym tak naprawdę większość historii się kończy jest niezwykle oryginalnym i bardzo pomysłowym posunięciem - pierwszy raz zetknęłam się z czymś takim i byłam mocno wciągnięta i zaintrygowana tym, o czym tak naprawdę będzie ta książka, skoro czarny charakter został unicestwiony już na samym początku. Przebrnęłam przez pierwsze 50 stron bardzo szybko, a potem.. cóż akcja zaczęła mi się dłużyć.

 
Gdzieś w połowie książki obawiałam się, że za wysoko postawiłam poprzeczkę i niestety, Wybrańcy będą moim sporym rozczarowaniem. Na szczęście tak się nie stało, z czego okrutnie się cieszę. Powiem Wam, że w życiu nie spodziewałabym się tego, w jakim kierunku tak naprawdę pójdzie ta historia. Okładka w sumie jest dużą podpowiedzią odnośnie fabuły, ale niczego nie będę Wam zdradzać, żeby nie psuć niespodzianki. Veronica Roth bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła tym, że nie trzymała się utartych już schematów i stworzyła coś zupełnie niezwykłego..


Pisząc tę recenzję muszę Wam wspomnieć o wspaniałym wątku romantycznym, którego kompletnie się nie spodziewałam, a który wyszedł tak naturalnie, zaskakująco i oryginalnie. Jestem osobą, która nie przepada za tego typu wątkami, bo po prostu już mi się przejadły i mam wrażenie że wszystkie prowadzone są podobnie. Tym razem Veronica Roth postawiła na coś zupełnie innego, świeżego, relacja między pewnymi bohaterami jest cholernie dobrze poprowadzona i aż chciało mi się czytać sceny z ich udziałem.

Jeśli szukacie czegoś świeżego, czegoś gdzie nie traficie na stare, powtarzające się schematy i rozwiązania, to sięgnijcie po Wybrańców. To historia, która już samym opisem zapowiada coś czego jeszcze nie było - opowieść, która zaczyna się tam, gdzie inne się kończą.. Czy to nie brzmi fascynująco? Ponadto rewelacyjny wątek miłosny dodaje uroku całej książce. Nie zrażajcie się pierwszą połową, która jest w pewnym momencie nieco monotonna - ta druga część książki z pewnością wynagrodzi Wam te nużące momenty na początku. Polecam i już nie mogę się doczekać drugiego tomu. :)


Wybrańców i wiele innych, ciekawych bestsellerów znajdziecie na Taniej Książce. :)


Udostępnij

4 komentarze :

  1. Trzeba przyznać, że autorom bardzo trudno jest uniknąć schematów. Jeśli tu się to udało, to ja chętnie tę książkę przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie mam w planach przeczytania tej książki, bo póki co na razie jestem w zupełnie innych rejonach literatury jeżeli chodzi o wybór tego co czytam.

    OdpowiedzUsuń

Designed by Blokotek. All rights reserved.