Cześć kochani!
Dzisiaj jak wszyscy dobrze wiemy, jest Dzień Matki, ale poza tym, swoją premierę ma film Smerfy. Poszukiwacze zaginionej wioski. W związku z tym mam dla was TAG, do którego nominowała mnie Patrycja z bloga Szelest Stron - bardzo dziękuję za nominację ;). Nie przedłużam już i życzę wam miłego czytania. ;) Polecam zwłaszcza dla fanów niebieskich ludzików. ;)
1. Papa Smerf - książka z mądrym bohaterem, przywódcą
Wyznaję zasadę, ża TAG bez Harry'ego to żaden TAG, a więc do tej pierwszej kategorii idealnie mi pasuje seria o Harry'm Potterze, ponieważ kto jak, kto, ale Albus Dumbledore był idealnym dyrektorem szkoły, oraz takim trochę przywódcą Gwardii Dumbledore'a, więc jak najbardziej mi tu pasuje. Nawet widzę podobieństwo między nim, a Papą Smerfem - oboje mieli brodę i byli jednymi z najstarszych osób w bajce/książkach. :P2. Smerfetka - książka z miłą i sympatyczną bohaterką
Iii mam dylemat. :/ Nie potrafię zdecydować, która z bohaterek - Amber Appleton (Prawie jak gwiazda rocka), czy Lou Clark (Zanim się pojawiłeś) bardziej mi tutaj pasuje. Obie były przesympatyczne, zabawne i dość urocze - idealne przyjaciółki, więc wybór pomiędzy nimi jest naprawdę ciężki... Nie wiem, zostawię obie. xD
3. Ważniak - książka ze sprytnym bohaterem
Igrzyska śmierci i Katniss Everdeen, która jako główna żywicielka rodziny, oraz trybut na Igrzyskach nie jeden raz wykazywała się sprytem. Mógłby tutaj również pasować czarny charakter tej trylogii, czyli prezydent Snow, który był równie zły, jak i sprytny. ;)
4. Osiłek - książka z silnym i wojowniczym bohaterem
Chaol <3333 Mój kochany Chaol ze Szklanego tronu był silny, wojowniczy, odważny, wysportowany... ahh - no perfekcyjny po prostu <3 Dajcie znać czy wolicie jego, czy może Rowana, lub Doriana. ;)5. Harmoniusz - książka z motywem muzyki
Myślę, myślę i wymyśliłam! xD Co prawda muzyka nie gra jakiejś wielkiej roli w tej książce, ale główna bohaterka umie grać na wiolonczeli (chyba) albo skrzypcach (znowu chyba xD). Mówię tutaj o książce Klejnot i o Violet Lasting, swoją drogą serdecznie polecam wam tę trylogię, bo jest dość mało znana, a myślę że naprawdę warta uwagi. :) Więcej moich zachwytów nad tymi książkami możecie poczytać tutaj. :)6. Ciamajda - książka, którą wszyscy wychwalają, jednak tobie średnio się ona spodobała
Maybe someday! 99% recenzji jakie czytałam o tej książce zachwalały ją i polecały każdemu. No niestety. Skusiłam się na tę książkę, ale rozczarowałam się, bo jak dla mnie była bardzo nudna, wlokła się w nieskończoność, nie zżyłam się jakoś mocno z bohaterami, a wątek miłosny mnie irytował. :/ Ktoś też tak miał co do tej pozycji?
7. Śpioch - książka z tak nudną fabułą, że zasypiałaś podczas jej czytania
Mogłabym tutaj dać jakąś lekturę szkolną, z tym że nie czytam lektur xD (a i tak mam same 4 i 5 ze sprawdzianów o lekturach - brawo ja xDD). Hmm, zazwyczaj mam tak, że jak jakaś książka od samego początku mi się nie podoba to już jej dalej nie czytam, żeby nie psuć sobie nerwów. xD Ale, żeby nie zostawić pustej kategorii, dopasuję tu Marsjanina, którego doczytałam do połowy (mniej więcej) i schowałam do szafy. Nie wiem - może to dlatego że jestem typową humanistką, ta książkami się nie spodobała, chociaż miała mnóstwo pozytywnych opinii. Jak dla mnie to był podręcznik do fizyki, pełen fizyczno-matematycznych bzdur, których nie rozumiałam i w sumie nawet raz jak chciałam zasnąć ale nie mogłam, to zabrałam się do czytania Marsjanina i po kilku stronach już sen do mnie przyszedł, so... xDD8. Malarz - książka z piękną okładką
Nie potrafię tutaj dać tylko jednej książki z piękną okładką, ponieważ takich jest mnóstwo, ale pierwszą piękną okładką jaka rzuciła mi się w oczy podczas rzutu okiem na moją biblioteczkę jest Król kruków - ten kruk jest przepiękny <3 I w ogóle te wszystkie detale na okładce - miód, malina! <3 xD9. Zgrywus - książka, w trakcie której czytania pękałeś ze śmiechu
Raczej nie śmieję się przy czytaniu, chyba że w myślach xD Ale ostatnio parę razy wybuchałam miechem przy Porwanej pieśniarce, a zwłaszcza przy tekstach Tristana, które rozwalają system. xD Dwa z nich podałam w recenzji tej książki, którą znajdziecie tutaj. :)10 Łasuch - książka przy której cały czas coś jadłaś
Hahah to jest naprawdę dziwna kategoria. xD W sumie to różnie bywa ze mną i jedzeniem w trakcie czytania - czasem to robię, a czasem nie - zależy czy jestem głodna. xD Ostatnio wcinałam lody podczas czytania Kłamcy i szpiega, więc niech będzie ta książka do tej kategorii. :)11. Smerfuś - książka, w której podczas czytania poczułaś się jak dziecko
Ostatnio miałam tak podczas czytania książki Był sobie pies, a potem też przy oglądaniu filmu. Nie wiem właściwie czemu - może przez to, że cała książka pisana jest w perspektywie głównego, czworonożnego bohatera - Baileya, więc napisana jest specyficznym, troszkę takim dziecinnym klimatem. :) I w ogóle, przy pieskach czuję się jak dziecko, so... xDOkej, doszliśmy do końca, więc dziękuję wam za przeczytanie, nie nominuję nikogo - jeśli TAG wam się spodobał, to śmiało wykonajcie go u siebie, chętnie poczytam wasze odpowiedzi. :) Miłego wieczoru wam życzę! ;)
P.S: Są tu jacyś fani The 100? Raaany ten finał to było coś genialnego - do tej pory o nim myślę *.* <333 Co sądzicie o finale? Byle do lutego! <3