piątek, 9 lutego 2018

Psiego najlepszego, W. Bruce Cameron | opinia

Każdy miłośnik piesków powinien znać twórczość W. Bruce Camerona. Dzisiaj zapraszam was na moją opinię o jego najnowszej książce poświęconej pieskom - Psiego najlepszego, która oczarowała mnie ciepłym klimatem, humorem oraz dawką wzruszenia jaka mi towarzyszyła podczas czytania.


Psiego najlepszego | W. Bruce Cameron | 8/10 | wyd. Kobiece


Kiedy sąsiad podrzuca Josh'owi ciężarną suczkę Lucy, mężczyzna nie wie że jego życie zmieni się o 180 stopni. A kiedy znajdzie karton pełen maleńkich szczeniaczków, jego życie zmieni się o 360 stopni, bo maluchy wywrócą je do góry nogami. Wkrótce później Josh pozna Kerri - pracownicę schroniska dla zwierząt, która pomoże mu w wychowywaniu i dbaniu o swoją czworonożną rodzinkę. Po jakimś czasie bohater zda sobie sprawę, że nie może żyć bez piesków i Kerri. Jak potoczą się losy Josha? Co się zmieni w jego życiu za sprawą piesków?


Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Kiedy tylko dowiedziałam się, że autor książki Był sobie pies, która ogromnie mi się podobała, napisał kolejną powieść o tych zwierzątkach wiedziałam że obowiązkowo muszę ją przeczytać. Czytałam tę książkę w czasie świąt, aby dodatkowo poczuć jej klimat, ale tak naprawdę akcja dopiero pod koniec rozgrywa się w Boże Narodzenie. Psiego najlepszego to pełna ciepła, radości i wzruszeń historia, którą każdy miłośnik psiaków powinien poznać.


Lekarstwo na smutek? Psiego najlepszego!


Nie sposób się nie uśmiechać podczas lektury. Ta powieść sprawi, że zapomnisz o wszystkich smutkach, zatracisz się w czytaniu i nawet nie zauważysz, że czytasz z uśmiechem na twarzy. Główny bohater jest przesympatycznym człowiekiem, o wielkim sercu, który nie poddaje się bez walki. Co do Kerri miałam mieszane uczucia, bo o ile na początku powieści ją polubiłam i kibicowałam jej i Josh'owi, o tyle im bliżej końca, tym bardziej mnie ona denerwowała swoim zachowaniem i niestety muszę powiedzieć, że nie zyskała sobie mojej sympatii po skończeniu książki.


Okładka tej powieści jest prześliczna - w końcu kto by się oparł temu uroczemu pieskowi? Już po zobaczeniu tych przepięknych oczek miałam ochotę na tę książkę i właściwie od razu wiedziałam, że mi się spodoba - wszystkie książki o pieskach jakie przeczytałam do tej pory mi się podobały. W tym przypadku nie było inaczej - Psiego najlepszego trafiło na moją listę książek, które bardzo mi się spodobały i zdecydowanie umiliły mi czas.

Powieść, która umili wam czas i wywoła wielki uśmiech


Jeśli szukacie książki pełnej ciepła, humoru, wzruszeń i radości, to najnowsza powieść Camerona jest idealna dla was. Jeśli tak jak ja kochacie pieski to już w ogóle musicie ją przeczytać. Dajcie się wciągnąć w niepowtarzalny i pełen uroku klimat tej powieści, pozwólcie sobie na chwilę relaksu i odpoczynku, zaopatrzcie się w wielki kubek kakao, mocno przytulcie swojego czworonożnego przyjaciela i zabierajcie się do czytania Psiego najlepszego. ;) 
Udostępnij

15 komentarzy :

  1. Mam w planach tę książkę, ale pewnie przeczytam ją pod koniec roku :) Miałam w święta zagłębić się w powieść, ale wszechobecne recenzje spowodowały, że miałam dość patrzenia na tę okładkę i tytuł :D Z niektórymi książkami mam tak, że wole je przeczytać, gdy nie należą już dawno do nowości :)
    Pozdrawiam! :* Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, ale jeśli w grę wchodzą pieski to staram się czytać taka powieść jak najszybciej się da. :D

      Usuń
  2. Czytam tą książkę i póki co jestem nią zachwycona ;)
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wielką ochotę na tę książkę. Był sobie pies bardzo mi się podobało, więc liczę na powtórkę tym razem.
    POCZYTAJ ZE MNĄ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był sobie pies jest lepszy, ale ta książka też jest warta uwagi. ;)

      Usuń
  4. Czytałam i obok zachwytu psią rodziną miałam nieustanne rozczarowanie tym, jak kiepsko poprowadzono wątek romansowy (ja romansów w ogóle zbytnio nie lubię, ale tak niewiarygodnego to już dawno nie widziałam ;)). Nie zmienia to faktu, że lektura była mega przyjemna, zwłaszcza że wypadła idealnie przed świętami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo denerwowała Kerri i jej zachowanie i w sumie to liczyłam na to ze jednak nie będzie z Joshem... No ale pieski rekompensują wszystko :D

      Usuń
  5. Książka po prostu stworzona dla mojej siostry :)
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo mi się podobała ta książka :) jest lekka, ale ma w sobie kilka cięższych momentów. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę książkę już od dłuższego czasu na półce i jeszcze się za nią nie zabrałam, ale mam ją w planach :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję, wpadnę w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń

Designed by Blokotek. All rights reserved.