Dzisiaj naszła mnie ochota na pogadankowy post, którego bardzo dawno
na moim blogu nie było. Ostatnio postanowiłam sobie, że nie spędzę na
korzystaniu z internetu więcej niż godzinę dziennie. Postanowiłam, że
nie dam mu satysfakcji z zabierania mi masy czasu i chwil, które
mogłabym spędzić dużo, dużo lepiej niż wpatrując się w ekran komputera i
co chwila odświeżając Facebooka, lub tego typu strony. Czy godzina
dziennie to dużo, czy mało? Jak dla mnie w sam raz, ale kiedy na polu
zrobi się jeszcze cieplej niż teraz, chciałabym jeszcze bardziej
ograniczyć ten czas. Niektórzy mogą pewnie powiedzieć, że godzina
dziennie to aż za dość, inni mogą myśleć, że godzina to zdecydowanie za
mało.
Nie wiem czy u was też tak jest, ale u mnie w szkole doszło nawet do
tego, że w trakcie wf-u kiedy sobie nie ćwiczę (co ostatnio dość często
mi się zdarza, bo ciągle tylko grają w siatkę, a ja jej szczerze nie
lubię i grać w nią też nie umiem, więc żeby sobie oszczędzić
kompromitacji, wolę już wgl nie ćwiczyć xD) nie mam dosłownie z kim
pogadać, bo wszyscy nic tylko patrzą w ekran swojego telefonu. Moja
siostra mówiła mi, że często widuje u siebie w szkole jak osoby z jednej
klasy siedzą obok siebie na długaśnej ławce i dosłownie każdy widzi
tylko i wyłącznie ekran komórki. 10 minut przerwy leci im na sprawdzaniu
Facebooka, graniu w gry, czy co tam jeszcze można robić. Serio ludzie?
xD
Absolutnie nie chcę tutaj wkładać wszystkich do
jednego worka, bo nie wszyscy całymi dniami siedzą w sieci, ale w
dzisiejszych czasach dzieje się to zdecydowanie zbyt często i zbyt
długo. Ostatnio tak sobie myślę, że zarąbiście byłoby powrócić do tych
czasów kiedy komputery, czy internet to była nowość i tylko nieliczni
mogli z niego korzystać. Wtedy człowiek był bliżej drugiego człowieka -
zawierało się więcej znajomości, bo kiedy komuś się nudziło podchodził
do nieznanej osoby i zaczął coś tam gadać, podczas kiedy dzisiaj w
czasie nudnej przerwy, czy lekcji można przecież sprawdzić co u naszych
starych znajomych słychać i jakie nowe zdjęcia dodali na instagrama, czy
snapa.
Internet to cholerny zjadacz czasu. Gdyby
porównać go do człowieka, a czas do kanapki (albo czekolady xDD) to
byłby on baaaardzo grubaśnym gościem xD. Najwięcej czasu marnuje się
właśnie w internecie, podczas kiedy przygoda czeka właściwie na każdym
kroku - trzeba tylko ruszyć tyłek, wyjść na dwór i poszukać tej
przygody. Ile ja wycieczek rowerowych zaliczyłam w minione wakacje -
nawet nie umiem tego zliczyć. Każda z nich była wyjątkowa, pełna zabawy,
śmiechu i wygłupów. No i wolna od internetu, czy telefonu (nie licząc
tego, że robiłam pamiątkowe zdjęcia telefonem xD).
Kiedy
widzę osoby, które na przerwie, lekcji co chwila spoglądają w komórkę,
nie ma godziny żeby bez niej wytrzymali to myślę sobie, że kiedy pewnego
dnia ich dzieci, albo wnuki usiądą im na kolanach i poproszą o
opowiedzenie super historii z czasów dzieciństwa, młodości (ja jak byłam
dzieckiem często tak robiłam xD) to taka osoba otworzy usta, i opowie,
że jego największą przygodą było pokonania Jakiegoś-Złego-Gościa w
Tej-Super-Fajnej-Grze.
Internet jest potrzebny i bardzo
ułatwia życie, ale korzystajmy z niego z umiarem. Wylogujmy się z tego
Facebooka na kilka godzin, jakby coś się stało to i tak prędzej czy
później się o tym dowiemy. Zamiast tego wyjdźmy na pole, zróbmy coś
głupiego i szalonego co będzie prawdziwym wspomnieniem na stare lata. xD
Tyle w temacie, cieszę się że mogłam to napisać i nawet jeśli niewiele
osób będzie podzielało moje zdanie, to i tak jestem zadowolona, ze
mogłam się nim z wami podzielić.Teraz przekazuję pałeczkę wam, dajcie
znać co myślicie o tym wszechobecnym internecie, a ja zmykam i miłego
dnia wam życzę! :)
P.S: za kilka dni pojawi się mały poradnik, w którym opisze wam moje sposoby na odstawienie komórki/komputera, bo nie chcę pisać tylko o tym że mi się to nie podoba - chciałabym dać wam jakieś rady dotyczące ograniczenia czasu w internecie, a nie robiłam tego w jednym poście, bo mógłby wyjść ciut za długi. Wszystko już napisane, teraz tylko muszę co nieco poprawić, dodać jakąś grafikę, także notka już niedługo pojawi się na blogu. :)
*wszystkie obrazy i gify pochodzą z Google grafika
Hah, też staram się ograniczać, ale rzadko się udaje. Tu jakaś informacja tu koleżanka i jeszcze blog. A dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu wyszłam na dwór żeby sie tylko pobawić. Niesamowite uczucie ^^
OdpowiedzUsuńTyle spacerów w śniegu, bieli, nudy, a teraz zaczęło sie życie :)
Czekam na poradnik!
Trzeba cały czas próbować! :D Wiadomo - na początku będzie ciężko, ale potem już z górki. ;>
UsuńHahaah - wiosna przyszła i od razu chce się zyć. :D
Mądrze mówisz, kiedy widzę w szkole ludzi siedzących obok siebie i gapiących się w te telefony, aż mną trzęsie xD moim zdaniem przez to ludzie oddalają się od siebie, tracą więzy:/
OdpowiedzUsuńCzekam na poradnik!
Pozdrawiam ,books--my-life.blogspot.com
Noo - straszne to jest, mam wrażenie, że w dawniejszych czasach ludziom żyło się ciężej, ale i lepiej. :/
UsuńPozdrawiam, poradnik juz jest. :D
Ja kocham spędzać czas bez internetu, do tego jak jest piękna pogoda i można się zintegrować z ludźmi. Do szkoły nie noszę telefonu także mogę obserwować ludzi na przerwach i niestety muszę się zgodzić z tym co napisałaś.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Dokładnie - aż zal siedzieć w domu! :D
UsuńJa noszę tak na wszelki wypadek, ale prawie w ogóle z niego nie korzystam w szkole. ;)
Chociaż staram się ograniczać czas spędzany przy telefonie, średnio mi to wychodzi. Może wiosna i ta piękna pogoda mi to ułatwią.
OdpowiedzUsuńNa pewno ci się uda! :D
UsuńRównież zaobserwowałam, że bardzo dużo osób na przerwach zamiast z kimś porozmawiać siedzi cały czas w telefonie.. ja ze swoimi koleżankami staramy się nawzajem upominać gdy któraś z nas wyciąga telefon. Ostatnio sama odinstalowałam sporo aplikacji typu snapchat, Facebook, YouTube, zostawiłam tylko Instagram, a najlepsze jest w tym to, że wcale za nimi nie tęsknie i nie czuje potrzeby, żeby je sprawdzać!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
oddam-ci-ksiazke.blogspot.com
Hahah - dobry pomysł ^^
UsuńJa w ogóle oprócz Messangera nie posiadam aplikacji społecznościowych na swoim telefonie i jakoś nie odczuwam potrzeby żeby to zmieniać. :)
Pozdrawiam! :)
Taa niestety też zauważyłam u siebie tendencję do marnowania czasu na neta, ale akurat laptop nie jest największą przyczyną, bo jego akurat potrafię odstawić, jak widzę, że rzeczywiście marnuje czas na przeglądanie pierdół, albo piszę coś na bloga co jest potrzebne, albo wychodzę i staram się tak robić, ale nie zawsze wychodzi. Ja największy problem mam z telefonem, ja praktycznie nie potrafię nie chodzić bez niego, nawet jak nic nie robię na nim to go trzymam i sie nim bawię, czuję się jak bez ręki gdy go nie ma, a najwięcej czasu w ciągu dnia pochłania mi Instagram i choć widzę to i walczę z tym, to nie za bardzo mi to wychodzi, więc czekam na jakieś twoje porady. :D
OdpowiedzUsuńHahah, telefon potrafi uzależnić. Najgorsze jest to, że właśnie tak jak piszesz - ma się świadomość tego że za dużo czasu zajmuje nam siedzenie na internecie, czy w telefonie, ale jakoś nie bardzo wychodzi odłożenie tego. Poradnik już jest, więc mam nadzieję, że chociaż troszkę pomoże. :)
UsuńPowiem szczerze, że zmotywowałaś mnie do tego, żeby też walczyć z tym okropnym zjadaczem czasu. To rzeczywiście już staje się chore, a na myśl ile czasu mi ucieka na odświeżaniu stron i czekaniu aż coś ciekawego się wydarzy, doprowadza mnie do szału. No trzeba sobie trochę ukrócić tych "luksusów"! Nie ma co, pora wziąć się w garść, internet to nie jest całe życie i nie można pozwolić, by kiedyś, w niedalekiej przyszłości właśnie nim się stał. Trzeba trochę z tym walczyć, bo inaczej ludzie naprawdę przestaną się kontaktować ze sobą osobiście. Czekam na Twoje porady :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Bądź tu teraz
Hahah - cieszę się! :)
UsuńDokładnie - to jest przerażające ile człowiek czasu traci na korzystanie z internetu, porady już są. <3
Pozdrawiam! :)
Powiem Ci, że ja spędzam cholernie dużo czasu przed komputerem. Teraz na szczęście praca przez internet sprawia, że już tak prywatnie mi się po prostu nie chce i robię coś innego. Poczytam ksiażki, porysuję, wyjdę na dwór, ale niestety mam ten problem. Druga sprawa, że prowadząc bloga ten czas strasznie ucieka między palcami ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Kasia z Recenzje Kasi
Taaa - znam to uczucie - piszesz recenzję patrzysz na zegarek 18, skończysz pisać a tu już prawie godzina mija. :/
UsuńJa staram się ograniczać internet najbardziej jak się tylko da. ^^
Pozdrawiam! :)
Skąd ja to znam to niećwiczenie, gdy grają w siatę? XD Kompletnie nie potrafię grać, nawet piłki nie umiem odbić dwa razy pod rząd jak trzeba zaliczyć, więc też wolę nie ćwiczyć i uniknąć kompromitacji ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w szkole standardem jest widok osób wpatrzonych w telefony, nie powiem, że sama tego nie robię, bo nie mam z kim gadać jak wszyscy się tak wgapiają w te telefony, ale z bff staramy się do ograniczać i najczęściej całą przerwę przegadamy albo chodzimy po szkole i najczęściej się kompromitujemy przed chłopakami, którzy nam się podobają XD Ale lepsze to niż telefon :p
Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
Szelest Stron
Hahah - piąteczka :D
UsuńJa w sumie piłkę jakoś tam poodbijam, ale tak sama - w górę tylko, jak mam grać zespołowo, to piłka żyje swoim życiem i za nic nie chce ze mną współpracować. xD
Hahah - dooobre, muszę zacząć to robić z moimi koleżankami xDD Przynajmniej będzie co wspominać. xD
Pozdrawiam! :)