Podsumowanie maja + stosik

Witam Was w kolejnym podsumowaniu miesiąca! Nie wiem nawet kiedy maj minął. Mam wrażenie, że wczoraj się zaczął. Uważam go za dobry miesiąc, bo przeczytałam naprawdę ciekawe książki, z których lektury jestem zadowolona. Oprócz tego przywędrowało do mnie parę nowych nabytków, więc maj pod względem czytelniczym był jak najbardziej udany. :)

(obrazek z google grafika)

Starałam się nadrabiać blogowe zaległości, które narobiłam sobie jeszcze w kwietniu. Miałam sporo wolnego, z racji matur z czego byłam ogromnie zadowolona (no kto by nie był :P). W ciągu tych 31 dni udało mi się przeczytać naprawdę fajne książki, których listę zamieszczam poniżej:

• Każdego dnia (256 stron)
• co, jeśli... (391 stron)
• Światło, którego nie widać (634 strony)
• Po drugiej stronie kartki (437 stron)
• Klejnot (385 stron)
• Czerwona królowa (478 stron)

Razem daje to 6 książek, 2581 przeczytanych stron i około 83 przeczytanych strony dziennie. Cieszę się z takiego wyniku. W czytaniu nie chodzi o to aby połykać jak najwięcej książek na siłę, ale o to, by czerpać przyjemność z czytania. Książki, które przeczytałam w maju były bardzo dobre, niektóre wręcz rewelacyjne, więc tym bardziej się cieszę z wyników.

Jeśli chodzi o blogowe statystyki, to:

•   w ostatni miesiącu było 300 wyświetleń,
•   pojawiło się około 25 komentarzy,
•   wybiło mi 30 obserwatorów (dzięki wielkie), 
•  opublikowałam 6 postów  
•  rozpoczęłam nowy cykl różności a pierwszym postem z tego cyklu były Moje     metody na tanie czytanie

Tak prezentują się statystyki, dzięki wielkie za to, że jesteście za mną. Teraz przejdę do najlepszej części tego podsumowania, czyli do stosika!
 

W stosiku znajdują się:

• Po drugiej stronie kartki - wypożyczona w bibliotece,
• Światło, którego nie widać - również z biblioteki,
• Klejnot - j.w, recenzja ukaże się wkrótce,
• Czerwona królowa - cudowna historia, Cal jest wspaniały, a książka pochodzi z biblioteki ^.^,
• Czas Żniw - słyszałam różne opinie na jej temat, ale postanowiłam na własnej skórze przekonać się co o niej myśleć. Kupiłam ją na labotiga.pl za około 20 zł.,
• Marsjanin - czyli absolutny hit tego stosiku, w przepięknej (nie filmowej) okładce. Kupił mi go tata podczas zakupów w Auchan, po moich dłuuugich namowach. :)

To wszystko na dzisiaj. Dajcie znać jak u Was wypadł maj i czy czytaliście wymienione przeze mnie książki. Zaczytanego czerwca życzę i niech los zawsze Wam sprzyja!