Podsumowanie kwietnia

Witajcie w kolejnym podsumowaniu miesiąca. Tym razem zapraszam Was na podsumowanie kwietnia. Chętnych zapraszam do rozwijania i czytania dalej. :)

W minionym miesiącu nie spędziłam dużo czasu w blogosferze. Straciłam wenę do pisania kolejnych recenzji, miałam lekką "blokadę czytelniczą" i przez kilka dni nie czytałam praktycznie nic. Uważam, że blog ma dawać nam przyjemność, a nie widzę nic przyjemnego w pisaniu recenzji na siłę. Dlatego było tu trochę pusto w kwietniu. Dodatkowo jeszcze szkoła, sprawdziany, kartkówki i te sprawy. Teraz miałam tydzień wolnego z racji matur i mogłam odpoczywać oraz "ładować baterie", bo sprawdziany tylko czekają.

W kwietniu przeczytałam 6 książek. Mogło być lepiej, ale nie narzekam. Nie będę czytała na siłę, więc uważam że wynik jest całkiem niezły. Przeczytałam:

• Althea i Oliver (pozostałe 197 stron)
• Kaznodzieja (437 stron)
• Księżniczka z lodu (420 stron)
• Druga szansa (350 stron)
• Wszystkie jasne miejsca (420 stron)
• Imperium ognia (507 stron)
• Misja Ivy (304 strony)

Najlepszą książka miesiąca jest Imperium ognia, chociaż podobała mi się także Misja Ivy, Księżniczka z lodu, Kaznodzieja. Najgorsza książka to zdecydowanie Althea i Oliver. W sumie przeczytałam 2635 stron, czyli około 88 stron dziennie.

To podsumowanie będzie krótsze niż pozostałe, ponieważ nie zakupiłam żadnej książki w tym miesiącu, ale podejrzewam że w maju to się zmieni, ponieważ mam w planach wyjazd do Dedalusa (portfelu, szykuj się!). Jestem ciekawa jak kwiecień wypadł u Was, więc podzielcie się tym w komentarzu. Pozdrawiam i zaczytanego maja życzę! :)