Strony

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Kaznodzieja - recenzja


Tytuł: Kaznodzieja
Autor: Camila Läckberg
Tom: 2
Cykl: Saga o Fjallbace
Liczba stron: 437
Wydawnictwo: Czarna Owca


Pewien chłopiec podczas zabawy znajduje zwłoki kobiety. Okazuje się, że pod nimi leżą jeszcze dwa inne szkielety. Sprawa może mieć związek z zaginięciem dwóch młodych dziewczyn kilkanaście lat temu. Patrik i jego koledzy próbują ustalić kto jest zabójcą i jak te dwie sprawy mają się do siebie. Czasu jest coraz mniej, gdyż kolejna dziewczyna zostaje porwana. Czy policjanci rozwiążą zagadkę na czas? Czy uda się uratować nastolatkę? Kto jest mordercą?


Od jakiegoś tygodnia mam totalny "zastój czytelniczy". Czasu miałam dość sporo, a jednak ciągle mijałam się z czytaniem. Może to przez kiepską książkę, z którą ostatnio się męczyłam, a może przez pogodę - nie wiem. W końcu moja mama wypożyczyła sobie Kaznodzieję, który leżał na szafce obok mojego łóżka i kusił mnie swoim opisem i wyglądem. Z czystej ciekawości i bez wygórowanych oczekiwań zaczęłam czytać. W ciągu jednego dnia uporałam się z całą książką i chyba wróciła mi chęć na czytanie.

Mama już wcześniej czytała książki tej autorki i za każdym razem je wychwalała i opowiadała mi fabułę. Stwierdziłam, że najwyższy czas abym sama zapoznała się z twórczością pani Camili i sięgnęłam po drugi tom jej serii - Kaznodzieję. Książka ma wiele wątków - postęp śledztwa danej sprawy, życie prywatne bohaterów i krótkie fragmenty z przeszłości, które mają istotny wpływ na teraźniejsze wydarzenia. 

Czytało się błyskawicznie i trudno mi było oderwać się od lektury. Kolejne fakty w sprawie morderstwa ujawniane stopniowo, jeszcze bardziej podsycały mój apetyt na skończenie książki. Starałam się sama wskazać mordercę, ale zakończenie i tak było nieprzewidywalne. Wydarzenia potoczyły się zupełnie inaczej niż mogło się wydawać na początku. Autorka dokładnie wszystko przemyślała i opisywała z pozoru nieistotne szczegóły, które jednak miały jakieś znaczenie, czego się później dowiadywaliśmy, a wszystko tworzyło spójną i logiczna całość.

Przyznam szczerze, że początkowo ciężko mi było połapać się, kto jest kim, ale później już wszystko było jasne. Książki z tej serii można czytać nie po kolei, bo właściwa kolejność nie ma większego znaczenia (dlatego zaczęłam od drugiego tomu). Akcja jest szybka i dynamiczna - cały czas coś się dzieje, dochodzą nowe fakty i odkrycia, nie stoimy w miejscu z fabułą - za co należy się plus.

Nie przywiązywałam większej wagi do bohaterów, bo na pierwszym planie było morderstwo i rozwikłanie jego zagadki, ale mogę śmiało powiedzieć, że polubiłam Patrika i Erikę (za tą akcją z jedzeniem na głowie). O pozostałych nie mam zdania, ale może kiedy przeczytam kolejne tomy (bo zamierzam to zrobić) polubię jeszcze kogoś.

Na ogół nie czytam kryminałów, ale chyba muszę to zmienić, bo po tak świetnej książce, mam ochotę na więcej. Planuję przeczytać kolejne tomy z tej serii. Polecam miłośnikom kryminałów oraz tym, którzy mają ochotę na dobrą książkę z niebanalnym zakończeniem. Pomimo niewielkiej czcionki czyta się ją bardzo szybko i nie jest to stratą czasu. Zdecydowanie polecam!

Moja ocena: 8/10   

4 komentarze:

  1. Ja nie lubię takich zagadek i kryminałów, ale czemu nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dotychczas wydane książki autorki mam już za sobą i czekam na kolejne części. Saga jest bardzo interesująca i chociaż można wyłapać pewne mankamenty, to całokształt prezentuje się bardzo dobrze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się,że styl autorki przypadł Ci do gustu,bo niewątpliwie jest ona jedną z moich ulubionych autorek kryminałów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawi mnie twórczość tej autorki, skoro polecasz muszę sie jak najszybciej z nią zapoznać ;)

    OdpowiedzUsuń