Strony

wtorek, 16 października 2018

W żywe oczy - thriller, w którym autor zaskakuje aż do ostatniej strony!

Nie planowałam czytać tej książki, chociaż opis zapowiadał ciekawą historię. Jednak po pewnej wizycie w bibliotece wpadła ona w moje ręce - jeszcze pachniała nowością! W pierwszej wolnej chwili zabrałam się za czytanie i przepadłam... Przeczytałam tę powieść bardzo szybko i jestem pewna, że sięgnę po Lokatorkę tego samego autora, żeby przekonać się czy będzie tak samo dobra jak W żywe oczy.


Claire marzy o tym aby zostać aktorką. Chodzi do szkoły aktorskiej, ma za sobą kilka ról. Dziewczyna pracuje dla firmy prawniczej, gdzie pomaga w demaskowaniu zdrad w małżeństwach. Pewnego dnia jedna z jej klientek zostaje zamordowana, a dziewczyna dostaje propozycję od policji, w wyniku której ma pomóc znaleźć mordercę. Claire nawiązuje znajomość z byłym mężem zamordowanej klientki - Patrickiem, podejrzanym o zabójstwo zony. Od tego momentu życie kobiety diametralnie się zmieni. Kto jest mordercą? Jak rozwinie się znajomość Claire i Patricka? Komu można ufać, kiedy wydaje się, że wszyscy dookoła kłamią?

W żywe oczy to powieść, która wciągnęła mnie właściwie od razu. Na początku obserwowałam jak Claire pracuje dla firmy prawniczej, jak wciela się w różne ole aby pomóc zdemaskować zdradę, potem nieoczekiwanie policja poprosiła ją o pomoc w znalezieniu mordercy, przez co całe jej życie wywrócono do góry nogami. Przez całą powieść autor pokazywał co kryje się w głowie głównej bohaterki, jaki jest jej tok myślenia. Claire to bardzo dobrze skonstruowana bohaterka, którą nie jest łatwo rozgryźć. Przechodzi przez bardzo ciężki okres, zdaje się, że wszyscy wokół niej kłamią, mimo wszystko jednak stara się jakoś trzymać. Jest to silna postać, którą polubiłam już od pierwszych stron książki.


JP Delaney zaskakuje na każdym kroku. Kiedy wydaje się, że wszystko zostało wyjaśnione w logiczny sposób, kilka stron później autor wprowadza zwroty akcji, które zmieniają bieg historii o 180 stopni. W tej powieści właściwie przez cały czas działo się coś nowego i zaskakującego. Klimat jest mroczny, tajemniczy, głównie za sprawą cyklu wierszy Kwiaty zła, które są bardzo istotne w powieści i pojawiają się raz na jakiś czas. Wiersze te były potrzebne, dodawały uroku tej historii, chociaż szczerze powiedziawszy nie czytałam ich zbyt dokładnie, tylko szybko przebiegałam po nich wzrokiem, nie szukając ukrytego w nich przesłania, ale po prostu nigdy nie lubiłam poezji. :D

Najbardziej podobało mi się to jak autor "bawił się" czytelnikiem. Kiedy wydawało się, że wszystko jest już jasne, okazywało się, że to tylko złudzenia, a za rogiem czai się inne rozwiązanie danego wątku. W tej powieści nic nie było pewne. Autor trzymał w napięciu aż do końca, zaskakiwał, wprowadzał zwroty akcji, nowe motywy i wątki. To jak zabawa w kotka i myszkę, czytelnik jak kot gonił za odpowiedziami na pytania jakie pojawiały się w trakcie czytania i trudno mu było je "złapać". Swietnie się bawiłam podczas czytania i podobało mi się to, że powieść W żywe oczy nie była w najmniejszym stopniu oczywista, banalna, czy też przewidywalna.


Po tej książce jestem pewna, że przeczytam Lokatorkę tego samego autora i liczę na to, że równie mocno mnie zachwyci. W żywe oczy to historia trzymająca w napięciu, pełna zwrotów akcji. To powieść, w której nic nie jest takie jakim się z początku wydaje. Idealnie nadaje się na jesienne wieczory z kocykiem i kubkiem herbaty . Powieść JP Delaney zapewni wam świetną rozrywkę i nie będziecie się mogli oderwać od czytania. Jeśli szukacie zaskakującego thrillera to właśnie go znaleźliście. Polecam! :)

9 komentarzy:

  1. Na mnie też ten thriller zrobił wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę w planach i jestem jej bardzo ciekawa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ żałuję, że nie skusiłam się na tę książkę! Coś czuję, że totalnie bym się wciągnęła!

    Pozdrawiam,
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nic straconego, zawsze możesz ją gdzieś kupić, albo wypozyczyć. ;)

      Usuń
  4. Mnie ta książka również bardzo się podobała, ponieważ była naprawdę wciągajaca i potrafiła utrzymać mnie w napięciu, chociaż jakoś ogromnie mnie nie zaskoczyła. ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze jest to, że niby wszystko wydawało sie oczywiste, ale w moim przypadku i tak byłam zaskoczona. :D Fajnie, że ci się podobała. :)

      Usuń
  5. Jak wiesz moja opinia jest całkiem odwrotna, ale cieszę się, że dobrze się bawiłaś przy tej książce.

    OdpowiedzUsuń