Strony

wtorek, 15 maja 2018

Margo, czyli książka, której do końca nie rozumiem

W Bone jest dom. W domu mieszka dziewczyna. W dziewczynie mieszka ciemność.


Margo ma naprawdę porąbane życie. Jej matka sprzedaje swoje ciało i traktuje córkę jak służącą. Dziewczyna właściwie nie wie co to normalna rodzina - nawet swój dom nazywa pożeraczem, nie cierpi go, podobnie jak całego miasteczka, czuje że jej życie zmierza w naprawdę beznadziejnym kierunku. Jej światopogląd nieco się zmienia gdy pozdaje Judaha - chłopaka z sąsiedztwa, który porusza się na wózku inwalidzkim. Jak ta znajomość wpłynie na losy bohaterki? Czy przezwycięży ona mrok, który skrywa głęboko w sobie?

Margo to dość specyficzna książka. Szczerze powiedziawszy, sama do końca jej nie rozumiem i nie wiem co myśleć o zakończeniu. Jest to powieść, o młodej osobie, która zmaga się z otaczającym ją światem, pełnym przemocy, nienawiści, obojętności. Bone to niezwykle niebezpieczne miasteczko - pełne marginesu społecznego - narkotyki, przemoc domowa, prostytucja są tutaj czymś normalnym, nikt na to nie zwraca większej uwagi. Dorastanie w takim miejscu na stałe odciska piętno w umyśle Margo. Właśnie to jest głównym wątkiem książki - cała historia skupia się na psychice głównej bohaterki i zmianach w jej zachowaniu, postrzeganiu świata i ludzi.


Zakończenie powieści było dla mnie dość nietypowe. Po raz pierwszy po skończeniu czytania zastanawiałam się, co się tutaj tak właściwie wydarzyło - jak w końcu wygląda ta opowieść, co jest prawdą w tej historii, a co tylko zostało wyobrażone przez główną bohaterkę? Szczerze to do tej pory nie wiem jak interpretować to zakończenie - pod koniec po prostu się pogubiłam i coraz mniej z tego wszystkiego rozumiałam. Autorka spowodowała, że miałam niemały mętlik w głowie i w sumie to nie do końca wiem co myśleć o tej książce.

Margo to powieść, w której główną rolę gra - jak już wcześniej wspomniałam - umysł i psychika głównej bohaterki. Przez całą historię obserwujemy zmiany jakie zachodzą w dziewczynie - śledzimy jej tok rozumowania, jesteśmy świadkami rzeczy jakich się dopuszcza, obserwujemy jej przemianę - ze spokojnej, nieśmiałej i lekko otyłej trzynastolatki, zmienia się w pewną siebie, atrakcyjną kobietę, która po obraniu sobie określonego celu zrobi wszystko aby go osiągnąć.


Powieść Tarryn Fisher jest napisana w mrocznym klimacie. Autorka ma bardzo lekkie pióro i przyjemny styl, dzięki czemu przeczytanie jej książki zajmuje niewiele czasu. Jest to historia o dziewczynie, która dorastała w bardzo nieciekawym (to mało powiedziane) miejscu, co miało ogromny wpływ na jej psychikę. Zakończenie powoduje mętlik w głowie, nie wiadomo co o nim myśleć - jest dość dziwne i szczerze to wolałabym, żeby autorka bardziej wytłumaczyła niektóre kwestie i napisała na końcu coś dokładniejszego na temat głównej bohaterki - w sumie to nie wiadomo co działo się w powieści naprawdę, a co było wytworem wyobraźni głównej bohaterki. Ciężko mi zrozumieć tę książkę i ocenić ją, bo chyba nie do końca wiem o co w niej chodziło. Dajcie znać czy czytaliście Margo i czy wywarła ona u was podobne wrażenie jak u mnie. To chyba jedna z bardziej zakręconych historii jakie czytałam i nie wiem czy w pozytywnym, czy w negatywnym tego słowa znaczeniu. Nie polecam, ale też nie odradzam wam tej książki - sami zdecydujcie czy chcecie ją przeczytać.


18 komentarzy:

  1. Po przeczytaniu twojej recenzji przyszedł mi na myśl Ocean na końcu drogi Geimana z tego co pamiętam to też miałam takie odczucia podczas czytania ze nie byłam niektórych wydarzeń pewna
    oo! Albo dopóki śpiewa słowik! Tam dopiero miałam problem i jeszcze długo myślałam o powieści po jej przeczytaniu ;) dodatkowo mam u sb na półce Tonącą dziewczynę - chora na schizofrenię paranoidalna dałam radę przeczytać ledwie kilka stron.. Jednak bardzo chętnie spróbuję sama rozgryzc historie margo :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam, ale słyszałam o tej książce. ^^
      A Dopóki śpiewa słowik miałam kiedyś w domu, ale nie przeczytałam i oddałam do biblioteki. :D
      A o Tonącej dziewczynie nie słyszałam, ale chyba nie zamierzam jej czytać, już Margo mi wystarczająco w głowie namieszała. :D

      Usuń
  2. Przeczytałam tytuł posta i pierwsze, co pomyślałam: "ja też!" :D
    Ogólnie całkiem mi się podobała, nie była to zła książka, ciekawa, ale jednak pozostałe thrillery Fisher jakoś lepiej jej wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha ^^
      Kiedyś planuję przeczytać jakiś inny jej thriller zobaczyć jak wypada na tle Margo. ;)

      Usuń
  3. Przeczytałam tę książkę, ale nie znalazłam w niej nic wartościowego. Autorka nie przekonała mnie do siebie tą historią. Wydawała mi się zlepkiem wielu dziwnych wątków. I to zakończenie?
    ZAPRASZAM NA BOOKTOUR

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mega dziwne i nie do końca zrozumiałe to zakończenie. Ogólnie to dziwna jest ta ksiązka. :D

      Usuń
  4. Jakiś czas temu czytałam od tej autorki "Bad mommy" i jestem nią absolutnie zachwycona. Dlatego ostatnio zamówiłam sobie też "Margo". Jestem strasznie ciekawa tej książki...

    Pozdrawiam serdecznie :)
    https://the-only-thing-i-love-are-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś strasznie chciałam przeczytać Bad mommy - kiedyś się za nią rozejrzę. ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Ach... zawsze mnie irytuje jak nie do końca coś zrozumiem w książce ;/
    Jestem ciekawa twórczości Tarryn Fisher, więc myślę, że kiedyś sięgnę po "Margo".

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami są książki lepsze, a czasem gorsze. Nie należę do tych co lubią grzebaninę w psychice ludzkiej :) Jednakże recenzja przydatna :) Pozdrowienia ! =)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja przyjaciółka niedawno ją przeczytała i mówiła, że psychiczna książka :D Ja lekturę mam dopiero przed sobą, ale lubię twórczość Tarryn Fisher i czuje, że i ten tytuł mi się spodoba :)

    Pozdrawiam, goszaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Absolutnie moja ulubiona książka Fisher - dzięki tej mroczności, niedopowiedzeniom i postaci samej Margo :)

    she__vvolf 🐺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ci się podobała - ja nie potrafię wyrobić sobie o niej zdania - za bardzo pokręcona jak dla mnie. :D

      Usuń
  9. Nie moje klimaty, więc raczej nie sięgnę ;P

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń