Strony

sobota, 27 stycznia 2018

Książka o transplantacji? | Drugie bicie serca, Tamsyn Murray

Transplantologia to temat bardzo ważny, o którym powinno się mówić, a jednak książek z tym wątkiem jest naprawdę bardzo mało. Dlatego bardzo zaintrygowała mnie powieść pani Murray, której głównym motywem jest właśnie transplantologia.

Drugie bicie serca | Tamsyn Murray | 8/10 | wyd. Zielona sowa

W Drugim biciu serca spotykamy dwóch bohaterów - Jonny'ego oraz Niamh. Jonny żyje dzięki aparaturze szpitalnej i jak najszybciej potrzebuje dawcy serca. Niamh natomiast jest zwykłą nastolatką, która kłóci się ze swoim "idealnym" bratem Leo - oczkiem w głowie rodziców. Spotkanie tej dwójki nastąpi w nieoczekiwanych okolicznościach i odmieni zarówno Jonny'ego, jak i Niamh. Za czyją sprawą ta dwójka się pozna? Jaką rolę będzie odgrywał w tym wszystkim Leo?

Jedna decyzja


Książka pani Tamsyn Murray pokazuje nam, że za sprawą kilku słów, jednej cholernie trudnej decyzji, możemy uratować życie zupełnie obcej dla nas osoby. Autorka porusza naprawdę ciężki temat, jej bohaterowie stanęli w obliczu ogromnej tragedii i muszą teraz zdecydować czy chcą oddać organy bliskiej, zmarłej osoby dla zupełnie obcych ludzi. Ukazana jest tutaj żałoba, po stracie kogoś bliskiego, a także dylematy odnoście oddania organów. Bardzo wyraźnie czuć emocje jakie towarzyszą przy podejmowaniu tej ciężkiej decyzji, a czytelnik czuje ból i cierpienie jakie przy tym towarzyszą bohaterom powieści.


Młodzieżówka dla dorosłych


Mimo tego iż książka zaliczana jest do literatury młodzieżowej, polecam ją również starszym czytelnikom. Główni bohaterowie są nastolatkami, ich wypowiedzi nieraz bywały dość specyficzne - wiadomo jak na taką grupę wiekową przystało - ale powieść idealnie wpasuje się właściwie w każdą kategorię wiekową, ze względu na trudny temat, który porusza, który jest bardzo istotny, a jest o nim dość cicho w dzisiejszym społeczeństwie.


Chusteczki będą potrzebne


W Drugim biciu serca nie brakuje wzruszeń. Ta książka mocno was poruszy, zmusi do refleksji. Jest to historia z jednej strony smutna, ale z drugiej wesoła - bo niesie pocieszenie i pokazuje, że nigdy nie jest za późno na zmiany, że należy czerpać z życia ile wlezie i nie przejmować się drobiazgami oraz doceniać to co mamy. Na pewno nie zapomnicie szybko o tej powieści i być może wpłynie ona jakoś na wasz sposób spoglądania na niektóre sprawy. Ja byłam wzruszona oraz zaintrygowana losami bohaterów podczas lektury i cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać.

10 komentarzy:

  1. Ale dawno nie czytałam książek, które wywołują emocje, aż chyba po nią sięgnę.
    Pozdrawiam!
    https://loony-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, książka podejmuje trudny temat. Ostatnio w telewizji oglądałam program, w którym mówili właśnie o transplantologii. Zapiszę tytuł tej książki, żeby przy następnej wizycie w bibliotece mieć ją na uwadze. Pozdrawiam, lloewey (https://lloeweymusic.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam jakiś czas temu i muszę przyznać, że faktycznie nie da się pozostać obojętnym.
    xoxo
    L.(www.slowotok-laury.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze, ale myślę że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poruszająca, refleksyjna książka :)Coś dla mnie :) Jednak porusza trudny temat

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że ta książka jest naprawdę wartościową lekturą i mam nadzieję, że kiedyś ją przeczytam.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno nie czytałam czegoś łapiącego za serce, chyba się skuszę :)

    https://skazani-na-ksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałem i zdecydowanie pomimo faktu, że jest to młodzieżówka powinien przeczytać ją każdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki poruszający ważny problem oraz potrafiące wzruszyć to typ po który sięgam najczęściej, więc i tę powieść muszę poznać w bliższej bądź dalszej przyszłości. :)

    https://biblioteka-wspomnien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciężko wziąć książkę do ręki wiedząc, że jest przepełniona smutkiem.

    OdpowiedzUsuń