Strony
▼
piątek, 7 października 2016
Angelfall. Opowieść Penryn o końcu świata - recenzja
Tytuł: Angelfall. Opowieść Panryn o końcu świata
Autor: Susan Ee
Tom: 1
Cykl: Anglefall
Liczba stron: 308
Wydawnictwo: Filia
Z czym Ci się kojarzy anioł? Z dobrą, pomocną postacią z dużymi i puszystymi skrzydłami? Z opiekunem i bezpieczeństwem? Susan Ee stworzyła w tej książce coś zupełnie odwrotnego - u niej anioły to najeźdźcy, wojownicy, którzy podbili świat i podporządkowali sobie ludzi. Od teraz każdy się ukrywa, wszyscy boją się niespodziewanego ataku z nieba. Ludzie nie mają co jeść i pić. Boją się podróżować, robią to szybko i po cichu - tak aby nikt ich nie zauważył. W tym wszystkim jest Penryn, jej młodsza, niepełnosprawna siostra Page i ich matka z urojeniami i chorobą psychiczną. Pewnego dnia Page zostaje porwana, a Penryn jest świadkiem niecodziennej sceny. Kim okaże się tajemniczy anioł Raffe? Czy Penryn uratuje Page i zdąży na czas? Co z jej matką? Czy ludzkość już przegrała tą wojnę?
Na początku zacznę od bohaterów, bo są dużym atutem tej książki. Raffe jest GE-NIA-LNY! Jego sarkazm, troska i czułość to coś niesamowitego. Bronił słabszych, był mądry, wiedział co kiedy zrobić i powiedzieć, potrafił dobrze oceniać sytuację, był odważny, opanowany, przebiegły... No i przy tym cholernie seksowny! :D Penryn miała ducha walki oraz cięty język. Nie porzucała ludzi w potrzebie. Była zdeterminowana i uparta, potrafiła walczyć o swoje i starał się wszystko doprowadzić do końca. Polubiłam ją, a Raffe zostaje wpisany do mojej listy książkowych mężów. <3 Mamy tutaj też matkę Penryn, która była dość... specyficzną postacią. Z takimi bohaterkami jak ona jeszcze się nie spotkałam (przynajmniej nie pamiętam żeby tak było). Autorka świetnie wykreowała wszystkich bohaterów, co zasługuje na dużego plusa, biorąc pod uwagę to, że książka ma nieco ponad 300 stron i postaci jest w niej sporo.
Rozgadałam się nad bohaterami, ale przejdę teraz do fabuły. Akcja wciąga i jest naprawdę szybka. Właściwie to ciągle coś się dzieje i kiedy wydaje się, że wszystko trochę zwalnia, w niespodziewanym momencie autorka daje nam kolejną dawkę emocji. Bardzo zainteresowała mnie końcówka i to co się tam działo, oraz odkrycia jakie dokonała Penryn. To sprawia że chcę już, teraz, natychmiast poznać kolejną część. Historia była niebanalna i dobrze przemyślana oraz napisana przyjemnym, lekkim językiem, przez co bardzo dobrze mi się ją czytało.
Podsumowując: polecam Wam historię Penryn, przez świetnych bohaterów, szybką i wartką akcję, ciekawe pomysły i wiele zwrotów akcji. Jak tylko będę miała okazję, to zabiorę się za drugi tom. Jeszcze może oddam, że troszkę mi przeszkadzały na początku białe strony, bo dużo lepiej mi się czyta książki z żółtymi stronami, ale historia na tyle mnie wciągnęła, że potem nie przeszkadzało mi to za bardzo. Jeszcze raz polecam! :)
Moja ocena: 8/10
Kojarzę okładkę! :D
OdpowiedzUsuńAnioły jako najeźdźcy i wojownicy? Brzmi całkiem interesująco. ;p
Skoro Raffe jest tak genialny, brzmi jeszcze bardziej zachęcająco. xD
Pozdrawiam, Jools and her books
Same zachęty xD
UsuńPolecam i pozdrawiam! ;)
O boże, jak mnie tu dawno nie było :O Ale spokojnie już jestem xD
OdpowiedzUsuńZacznijmy od tego, że Angelfall jest od dawna na mojej liście książek które chcę przeczytać, a od niedawna jest również w koszyku dlatego czekam tylko na dodruk króla kruków i koniecznie ją sobie zamawiam :D
Uuuu mój radar menszowy szaleje i czuję, że niedługo do mojej kolekcji mężów dołączy nowy :P
koniecznie musze ją przeczytać i już nie mogę się doczekać, aż dostanę ją w swoje łapki :D
Buziaki :*
Pomiędzy Wersami
Zamawiaj i czytaj, bo warto. :D
UsuńHahaha niezawodny masz ten radar xD
Miłego dnia. ;)
Bardzo chcę ją przeczytać, bo ciekawi mnie wątek jaki stworzyła Susan :) Wydaje mi się, że książka przypadnie mi do gustu, ale to się jeszcze okaże, jak na razie recenzja przypadła mi do gustu, więc książka nie ma wyjścia, też musi! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON
Myślę że przypadnie Ci do gustu.
UsuńMiłej lektury! ;)
Uwielbiam Angelfall <3 <3
OdpowiedzUsuńRaffe jest genialny! To mój mąż, jeden z wielu xDD
Penryn to jedna z moich ulubionych bohaterek książkowych, podziwiam ją za upór, lojalność i za to, że umiała walczyć xD Super umiejętność! :P
Raffe był niesamowity! <33 I tak teraz pomyślałam, że gdyby kiedyś zrobili ekranizację Angelfall to aktorem, który idealnie pasowałby do roli Raffe jest Tylor, który gra Dereka w Teen Wolfie! xD (przepraszam, ale zapomniałam nazwiska, a jestem na tyle leniwa, że nie chce mi się go wpisać w wyszukiwarkę xDD).
Usuń